Doznanie orwellowskich inspiracji, okrytych bielą i czernią
Skoro mój ostatni tegoroczny wpis wypadł 22 grudnia, a więc w dniu rocznicy śmierci Grzegorza Ciechowskiego, postanowiłam po raz kolejny zajrzeć do przepastnej twórczości Republiki. Po sążnistym tekście, dotyczącym…